Ligota, 31.08.2011 r.
Gorąco dziękujemy za serdeczne
przyjęcie, za uśmiech i miłe słowo.
Nie chcemy wracać, ale takie życie,
pracować też trzeba. Ale wakacji
jeszcze wiele przed nami i jak Bóg
pozwoli, to znowu przyjedziemy
pooddychać świeżym powietrzem.
Ściskamy zwłaszcza Asiunie i Piotrusia
(Niedźwiedzia Polarnego)
Joanna, Dariusz,
Przemysław, Sebastian, Magdalena
i Anna z Poznania